Bp Jacek Kiciński: pielgrzymka umacnia stałe łącze z Jezusem
Rozmowa z biskupem-pielgrzymem Jackiem Kicińskim o sensie kilkudniowej wędrówki na Jasną Górę. Dlaczego nie powinno się jej traktować jak "ładowania akumulatorów".
2019-08-09
Biskup Jacek Kiciński CMF po raz dziewiętnasty wybrał się na jasnogórski szlak. Ojciec i pasterz Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej podkreśla, że rekolekcje w drodze pomagają człowiekowi sięgnąć do źródła i doświadczyć niezwykłego Kościoła pielgrzymującego.
- Pielgrzymka to okazja do tego, by wrócić do źródeł swojej wiary i ją umocnić, nabrać dystans do rzeczywistości, wyprowadzić wnioski na przyszłość. Życie człowieka jest pielgrzymowaniem. Tutaj warto sobie zadać pytanie: jakie są moje cele, do czego zmierzam? - mówi bp Jacek Kiciński.
Nie lubi, gdy ktoś określa pielgrzymkę jako "ładowanie akumulatorów".
- Dlatego, że to stwierdzenie zakłada, że to kiedyś się rozładuje. My jesteśmy powołani, jeśli mówimy już językiem technicznym, żeby być na stałym łączu z Panem Jezusem. A więc to stałe łącze odnawiamy umacniamy, a nie rozładowujemy - zaznacza biskup-pielgrzym.
W tym roku wierni archidiecezji wrocławskiej wędrowali na Jasną Górę pod hasłem "Ożywiciel". Jak to rozumieć?
- Współcześnie bardzo często zapominamy o obecności Ducha Świętego. Dla przykładu, nawet z naszego języka codziennego wyeliminowaliśmy stwierdzenie: natchnienie Ducha Świętego. Mówimy: coś nam powiedziało, coś nam wpadło do głowy. A to Duch Święty ożywia w nas chęć czynienia dobra i poznawania piękna. Na pielgrzymce w naszym życiu duchowym dokonuje się ożywienie - naucza bp Jacek.
Cały wywiad z bp. Kicińskim na trasie Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej można obejrzeć poniżej: