Zajrzeć w głąb

Bp Jacek zwrócił uwagę, że w dzisiejszej Liturgii Słowa możemy zauważyć dwa spotkania. Pierwsze to spotkanie Boga z narodem wybranym u progu Ziemi Obiecanej, a drugie Jezusa z kobietą kananejską. - Z jednej strony kobieta, która uwierzyła, zaufała, a z drugiej strony umiłowany naród wybrany, który zaczął wątpić - mówił.

Podkreślił, że Izraelici zaczęli szemrać przeciw Bogu i Mojżeszowi. - Jesteśmy świadkami niejako utraty wiary przez naród wybrany. Lud zapomniał czego doświadczał od Boga - mówił. Dlatego Bóg zdecydował, że nikt powyżej dwudziestego roku życia nie wejdzie do Ziemi Obiecanej oprócz Kaleba i Jozuego.

- Można być o krok od ziemi obiecanej i do niej nie wejść jeśli człowiek zapomni, co Bóg dla niego uczynił - zaznaczył.

Następnie mówił o drugim spotkaniu, podczas którego kobieta kananejska prosi Jezusa, o litość. - Prosi w intencji córki, która jest nękana przez złego ducha. Ona krzyczy: „Ulituj się nad mną!".

Uczniowie mówią: "odpraw ją", bo Izraelici uważali Kananejczyków za niegodnych. Kobieta powiedziała, że nie prosi o chleb, ale o okruchy ze stołu. Jezus wysłuchuje ją i pokazuje uczniom, że przychodzi do każdego człowieka, a wiara jest źródłem uzdrowienia.

Patrząc na naród wybrany i na wiarę Kananejki możemy powiedzieć, że i nam grozi przyzwyczajenie. Jesteśmy spadkobiercami Ziemi Obiecanej. Jest nią Kościół Chrystusowy, w którym jesteśmy. W tym Kościele karmi nas swoim Słowem, Ciałem i Krwią i uzdrawia nas w sakramentach.

- My niekiedy o tym zapominamy. Choć ten kraj jest opływający w mleko i miód, zatrzymujemy się na tym, co zewnętrzne. Bo w tym kraju są przeciwności. Zamiast wejść w głębie Kościoła, zatrzymujemy się na tym, co powierzchowne, zwłaszcza na wymiarze ludzkim. I stajemy się narodem wybranym, który zaczyna szemrać - zauważył.

Zwrócił uwagę, że jeśli człowiek zacznie patrzeć na to, co zewnętrzne, zacznie szemrać, przestaje dostrzegać dobro. - Jeśli człowiek nie wejdzie do wnętrza Kościoła, nigdy nie doświadczy uzdrowienia - nauczał.

Bp Jacek Kicński zaznaczył, że można wiarę utracić, ale można też stać się kobietą kananejską, która pokonuje trudności, wszelkie bariery, które po ludzku nie pozwalały jej się spotkać z Jezusem, mierzy się z przeciwnościami, przebija się przez mentalność tamtych czasów, by spotkać się z Jezusem.

- W obliczu tych dwóch spotkań chciałbym, abyśmy na pielgrzymce postawili sobie 5 pytań, które mają pomóc odnowić moją wiarę: Czy jestem człowiekiem wierzącym? Czym dla mnie jest Ziemia Obiecana, którą jest Kościół? Czy toczę walkę duchową? Czy stawiam czoło przeciwnością, czy ulegam pokusie szemrania? Czy ufam Bogu i wierzę, że on jest w stanie zmienić wszystko w moim życiu?

Na zakończenie prosił o modlitwę za tych, którzy mają problem z sakramentem pokuty.

Posłuchaj całej homilii:

 

Aktualności