By nie zabrakło nam oliwy

Siódmy dzień 41. Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej - we wspomnienie pochodzącej z Wrocławia św. Edyty Stein - rozpoczęła Msza św. w kościele pw. św. Franciszka z Asyżu w Borkach Wielkich.

2021-08-09

W homilii bp Jacek Kiciński przypomniał postać św. Edyty Stein - Teresy Benedykty od Krzyża. - Ona pokazuje nam w swoim życiu jak dochodzić do odkrycia Pana Boga. Droga do poznania Pana Boga w jej życiu nie była łatwa. Była wychowana w tradycji judaistycznej, później była ateistką, a następnie dokonało się jej spotkanie ze św. Teresą - wstąpiła do Karmelu, a podczas wojny zginęła w Auschwitz.

Zwrócił uwagę, że życie patronki Eurpy wpisuje się doskonale w dzisiejszy fragment Ewangelii o pannach mądrych i nieroztropnych. – Na spotkanie z Panem Młodym trzeba było czekać, bo się opóźniał. A gdy ktoś się opóźnia, oczekującym towarzyszą różne nastroje. Tym bardziej, jeżeli zbliża się północ - ogarnęło je senność i zmęczenie. I wtedy On przychodzi. Tak Pan Bóg przychodzi do człowieka - z nienacka, gdy po ludzku  można byłoby powiedzieć, że już na pewno dziś nie przyjdzie - wyjaśniał

- Dlatego tak ważna jest wierność oczekiwaniu. Dlatego jedne weszły, a drugie nie - przekonywał. Zaznaczył, że to pokazuje rzeczywistość naszego życia. Też czekamy na spotkanie z Panem Jezusem, ale pytanie czy my jeszcze potrafimy czekać. Jesteśmy niecierpliwi, nie potrafimy czekać. A życie człowieka mierzy się umiejętnością oczekiwania.

- Oliwa to modlitwa, praca nad sobą i sakramenty. Nasz życie to wierność oczekiwania po to, by usłyszeć kiedyś: „Oblubieniec nadchodzi” - dodał.

Bp Jacek tłumaczył, że nie da się zbudować szczęścia bez wierności. Cytował fragment „Małego Księcia”: „Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś”. - Okazuje się, że jesteśmy nieodpowiedzialni. Najpierw oswajamy człowieka, a później go porzucamy - bo ktoś mi się już znudził. Tymczasem człowiek to nie zabawka. Nie wolno bawić się ludzkimi uczuciami, bo rany zostają do końca życia - mówił stanowczo.

Zwrócił uwagę, że Bóg zawsze jest wierny i nigdy nie męczy się człowiekiem. - Jest zasada: jeśli będziesz wierny Bogu, będziesz wierny człowiekowi. Bo Bóg nigdy nie pozwoli skrzywdzić drugiego człowieka. Dlatego wierność wobec Boga kształtuje wierność wobec człowieka - tłumaczył.

Przyznał, że dzisiaj jesteśmy świadkami kruchości relacji międzyludzkich. Papież mówi, że ta kruchość relacji jest rozumiana jako postęp cywilizacyjny.

Jeszcze  raz przypomniał, że oliwa to modlitwa, praca nad sobą i sakramenty. - Ale oliwa to miłość, a gdy jej zabraknie to wiemy co się dzieje. (...) Bóg też ma swoją cierpliwość i opóźnia swoje przyjście. Gdy przyjdzie, czy będziemy gotowi? Czy będzie w naszym sercu oliwa? - pytał.

Na koniec wrócił do św. Teresy Benedykty od Krzyża. - Św. Edyta całe życie poszukiwała Jezusa. (...) Czego nas uczy? Ona pokazuje nam co znaczy wierna miłość, czuwanie wobec Boga i drugiego człowieka. Traktowała poważnie życie - Boga i drugiego człowieka. Czerpała swoją oliwę ze źródła miłości. Dlatego wytrwała do końca. To jest właśnie panna wierna i roztropna. Prośmy dziś o wierną miłość do Boga i drugiego człowieka.

Posłuchaj całej homilii:

 

Aktualności

SKLEP GOŚCIA POLECA

Najnowsze